Jak rozpętałem III wojnę światów

Jacops · Władca Smoków

Był piekny dzień, kiedy miałem przesłać gratulaję z Harmonii do Premii. Niestety niemiałem PACCa, a jak by się o tym szef dowiedział to, by mnie wylał z pracy, a w nocy zadźgał. Musiałem coś wymyślić.
Nagle pomyślałem, że bym się wkradł do teleportu zaczarowany w Smugglera, a strażniczka by się niedowiedziała, że tak naprawdę to jestem Free Accout. Jak byłem już zaczarowany to stanąłem w kolejce do teleportu. Jak nadeszła moja kolej to powiedziałem tak jak mi kolega radził: Hi, Premia, Yes. Lecz niestety jak juz byłem jedną nogą w teleporcie czar prysnął, a na Premii mogą chodzić tylko PACCowie. Strażniczka szybko zmieniła kierunek na inny i się tam znalazłem. Niestety, ale wylądowałem w Antice. Teleport znikł i niemogłem powrócić. Byłem w domku koło depo w Carlin. Ukradłem rzeczy i chciałem wyjść, ale drzwi były zamknięte. Ktoś wstał lewą nogą z łużka (akurat w tej chwili ktoś się w logował do gry) i chciał wziąść swoję rzeczy, ale one były na mnie. Zobaczyłem jak się nazywa i który ma level i chyba zacząłem się żegnać z życiem bo to była Bubble z 223 levelem. W tedy wyważyłem drzwi i uciekłem na wprost do teleportu Anticy. Wbiegłem na początek kolejki i powiedziałem żeby mnie przeniosło do Xantery. Bubble wskoczyła za mną i znaleźliśmy się na Pustyni, a wokół było pełno Mino Magów. Drogą szedł niejaki Mino Władca, który podobno właśnie wyszedł z RookGardu, a miał 31 level. Zabił Minotaury, a ja musiałem oddać Bubble zbroje, bo miała na sobie tylko studded set. Ja niechciałem oddać jej Magic Plate Armor i inne bardzo drogie (można powiedzieć, że prawie najlepsze w Tibii zbroje). W tedy jeszcze Mino Władcy nieznałem, ale wiedziałem, że mi pomoże zabic Bubble. W tedy powiedziałem na Massage Mino, żeby się na znak na nią żuciliśmy i zabiliśmy. Nastrzęscie Mino mi zaufał i też ja zaczął zabijać, chociaż to ja miałem białą czaszkę. Niebyło to takie łatwe, bo ona miała Katanę i Brass Shield, ale skille 245/250. Prawię bym nieżył, ale udało się. Dałem w nagrodę Minowi Władcy Demon Helmet. Zostaliśmy przyjaciółmi, ale wiedziałem, że przez ukradnięcie rzeczy Bubble, a potem ją zabicie Antica wywoła wojnę światów. Ta wojna to najstraszniejsza bitwa w Tibii. Trzy lata temu odbyła się II wojna światów, a rok po stworzeniu Tibii I. Niemiałem gdzie się ukryć. Na wszystkich serverach mnie przeszukują. Mino powiedział, żebym się ukrył w jego rezydencji pod miastem Carlin, a on by mi przynosił jedzenie. Działało to jakiś tydzień, ale Mino zachorował i to ja musiałem nim się zaopiekować. Jak wyszłem z domku po jedzenie i lekarstwo dla Mino to zobaczyłem wojsko Xantery. Jeden z żołnierzy mnie zobaczył i musiałem uciekać. Niewiedziałem gdzie i ze stresu zemdlałem. Jak się obudziłem byłem w lochach królowej Carlin. Miałem odpowiadać na jej pytanie i odpowiadałem dopuki niezjawiła się Bubble, która powiedziała królowej o Mino Władcy. Królowa się spytała, gdzie teraz Mino jest, ale ja go niemogłem wydać i miałem zamiar uciąc głowę królowej i uciec, ale zobaczyłem, że niemam już zbroji Bubble. Miałem tylko Jacket i Leather Legi. Wojsko Xantery ruszyło na bitwę, więc była dobra sytuacja by uciec. Gdy miałem się już wyrwać ze sznurów, którymi byłem związany, zobaczyłem Mino, który powiedział królowej, że jest chory i poczebne mu jest lekarstwo. Bubble odrazu powiedziała, że to on. Mieliśmy do wyboru pójście na wojnę z innymi jako przynęty, albo śmierć w męczarniach. Jednogłośnie wybraliśmy wojnę. Zaprowadzili nas do generała i mieliśmy jakimś sposobem wypłoszyć strażników, a nasi żołnierze mieli wbiec do środka. Problem był w tym, że niewiedzieliśmy gdzie my idziemy i czy ten budynek był dobrze czy źle strzeżony. Musieliśmy przejść setki tysięcy kilometrów, aż w końcu doszliśmy. Tym budynkiem był rabowany przez Azurę i Anticę bank w Port Hope. Jak żołnierze byli już w krzakach ja z Mino mieliśmy wypłoszyć siedemnastu żołnierzy. Mieliśmy tylko 5 minut do zastanowienia. Mino powiedział, że jak to przeżyjemy to i tak mnie zabije za to w co go w pakowałem. Powiedziałem żebyśmy się zamienili w Amazon lub Valkyrie i zatańczyli taniec HULA, a gdy strażnicy będą bić brawa i ogłądać przedstawienie nasi żołnierze wkradną się do banku. Zrobiliśmy tak, lecz nasi wojownicy nas oszukali, bo wcale niechcięli sie dostać do banku. W Port Hope było pełno statków, a nimi by dopłynęli na pole bitwy w Tiqendzie, a nas zostawili. Jak mana nam starczyła na ostatnie przemienienie w Amazon lub Valkyrie zobaczyliśmy, że odpływają bez nas. Zaczęliśmy podchodzić do strażników i ich upijąc, a gdy mięli kaca uciekliśmy do Carlin. Po paru tygodniach skączyła się wojna. Xantera nastrzęście wygrała, tylko że ja niemogłem już wrócić na Harmonię, bo usunęli teleporty z gry. Byłem bezpieczny, bo Bubble poszła na Antice jak jeszcze było można przestramportować się z serwera na serwer. Mino niedotrzymał słowa i mnie niezabił, tylko musiałem dla niego pracować. Bubble niemiała tylko hełma, którego miał Mino bo mu go dałem i tak on rozpętał IV wojnę światów, ale nastrzęście to już jego sprawa.
Koniec =)

MiHooR · Wtajemniczony

Pomysł nawet dobry(za dużo oglądasz telewizji Razz

). Tylko jak cię tu nauczyć żebyś pisał sczęście, a nie strzęście. Nie wiem, czy robisz to specjalnie, żeby się popisać, czy też robisz takie błędy.
Gdyby to opowiadanie umieścić w Tibiijskich realiach:
1) W nie swoim domku nie mógłbyś się ruszyć,
2) Choćbyś nie wiem jaki EQ miał - nie pokonasz kogoś tak silnego jak Bubble na tym lvl'u,
Ale to wkońcu tylko opowiadanie i nie można go porównywać do tego co możemy zrobić w Tibii

Skitels · Wojownik

Pomysł 9/10
Wykonanie 6/10
Nastrzęscie 10/10

Nastrzeście było znaczy że opowiadanie dobre ;D

Jacobs masz bardzo bujną wyobraźnie co do tworzenia opowiadań i nowych słów. Napawdę czasami trzeba się pożądnie zastanowić o co chodzi w tym zdaniu. (sTRZegół)

Haan zedytowałem ten mały "strzegółek" ;]

Jacops · Władca Smoków

Ej

Wiem ze jestem amatorem Very Happy

Ale niemoge robic opowiadan na Wordzie, bo go niemam Smile

Czyli nikt mi niepoprawi bledow Sad

Skitels · Wojownik

Błędy (niewszystkie) ;]

1.Tekst bardzo brzydko umieszczony na stronie. Zedytuj teksti zrób bardziej przyjemny dla oka ;]

2. sTRZegół chyba w każdym opowiadaniu jest Ci to wypominane a ty dalej popełniasz ten błąd (sTRZ może to jakiś sentyment?)

3. Więcej opisówek

Piszę to z pamięci a czytałem to chwile temu więc za jakie kolwiek błędy przepraszam.

"...ale nastrzęście to już jego sprawa. Koniec =)"
Jak rozpętałem III wojnę światów
Jacops

Blidek · Goblin

1Skitels czepiasz się Cool

Za pomysł daję 9/10

PS. Nastenym razem pomysl, zeby to ładniej wyglądało.

Skitels · Wojownik

Popatrz na to opowiadanie... żygać się chce jak to widzisz.

Haan · Mistrz Gry

Skitels · Wojownik

to był tylko mały ...strzególik... ;]

Greeg · Goblin

Nie bądź taki "hahaha" bo ci z przodu zabraknie.

Jacops, ale ty mas strzęście.

Jacops · Władca Smoków

Strzescie, a szczescie?? Co w tym innego??? Ortografia jest do bani Sad

MiHooR · Wtajemniczony

Każdy się uczy ortografii i go to w oczy razi jak ktoś ma strzęście lób niem.

Blidek · Goblin

Chłopaki, nie róbcie Off-topa.

mino · Goblin

dobra cdam ci 10/10 nawet i się podoba

Ritz~ · Gość

Bardzo mi przykro - do dupy! Naprawdę mi przykro Sad

4/10

"strzęście"

Nienawidzę opowiadań o Tibii!!!