Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Vanesis Strona Główna

Forum Vanesis Strona Główna » Opowiadania » Poranek Sen Seja Idź do strony 1, 2  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Poranek Sen Seja
PostWysłany: Czw 22:09, 12 Sty 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


Dawno, dawno temu, w tajemniczej dżungli żył sobie miszcz Kung-Fu. Lubiał ciszę, samotność, spokuj i oczywiście wschodnie sztuki walki. Było tak przez pięć lat, aż pewien przybłeda się do jego leśnej, japońskiej chatki przyczołgał i poprosił o trochę ryżu i zupy. Miszcz nieodmówił, ale tym młodziencem był Ki-Yoshi, któremu da się palec, a bierze całą rękę. Po zjedzeniu obiadu, Ki-Yoshi powiedział, że jest śpiący i zmęczony i świecąc oczami spytał:
- Czy mogę się tu przespać?
A miszcz na to się ukłonił i mu pozwolił.
Jak Ki-Yoshi się obudził Sen Sej poszedł medytować nad wodospad. Ki-Yoshi zaciekawiony poszedł za nim zobaczeć co będzie robić. Śledząc Miszcza Chłopiec dotarł pod wodospadł, gdzię się podknął i do niego wpadł. Sen Sej go wyłowił i zapytał:
- Chciałeś zemną pomedytować.
Ki-Yoshi przestraszony kiwnął głową i odpowiedział:
- Tak. A co mam robić?
- Nic trudnego wycisz się i myśl o czymś miłym.
- Dobrze spróbuję.
Pół godziny później chłopiec, znudzony zapytał kim jest Miszcz, a on odpowiedział:
- Jestem nauczycielem.
- A czego pan uczy?
- Chlopcze! Dlaczego się tak wypytujesz? Wogóle kim ty jesteś i co robisz w dżungli bez rodziców?
Ki-Yoshi spytał:
- Niemam rodziców...
Sen Sej się w ten sposób dowiedział, że chłopiec jest sierotą i szybko zmienil temat i powiedział:
- A jak się nazywasz?
Chłopiec odpowiedział:
- Ki-Yoshi, a pan?
- Mów do mnie po imieniu chłopcze, nielubię jak się do mnie mówi pan.
- A ja jak do mnie chłopcze, przecież jestem już duży, bo mam, aż osiem lat i jak mam do pana mówić po imieniu niewiedząc jak się pan wabi?
- Wabi... Co to znaczy?
- To pan niewie? Przecież pan pracuje w szkole i uczy!
- Skączmy rozmowę. Chodźmy do chaty coś zjeść i potrenować.
- Co potrenować?
- Dowiesz się jak będziemy na miejscu. Chodźmy już!
- Spokojnie proszę pana.
Parę godzin później, po zjedzeniu kolacji Sen Sej kazał chłopcowi umyć ręce i załorzyć kimono. Niestety chłopiec niewiedział co to jest i musięli sobie parę ważnych rzeczy powiedzieć o karate. Miszcz zaczął:
- Kimono to szaty... Musimy znaleść ci jeszcze pas i będą na tobie leżały jak ulał.
Chłopiec zdumiony myślał, że będzie królem, bo tylko ten rodzaj szat znał i powiedział:
- Niemuszę nosić paska. Aż tak szczupły niejestem! Lepiej pomyślmy o koronie!
- O jakiej koronie?
- No dla mnie! Przecież będę królem!
- Chodziło mi, że nauczę Cię parę ciosów Kung-Fu!
- Naprawdę!!! Dobrze!
Za parę minut chłopiec nałożył na siebie kimono, lecz brakowało paska. Sen Sej miał przy sobie tylko czarny, ale aż taki dobry Ki-Yoshi jeszcze niebył. Niestety niebyło wyjścia musiał go załozyć chłopcu, a on na to:
- Już będę miał czarny pas?
- Skąd wiesz, że jest najlepszy?
- Kiedyś mój dziadek mnie uczył karatę, ale gdzieś uciekł do dżungli i go szukałem, ale byłem tak spragniony, że musiałem znaleść miejsce na postuj i weszłem do pana.
- Naprawdę? To ty jesteś Ki-Yoshi?
- No przecież już mówiłem, że nazywam się Ki-Yoshi.
- I niemasz rodziców, bo umarli na katastrofie statku?
- Skąd pan to wszystko wie?
- Bo jestem twoim dziad....
- Dziadkiem?
- Tak!
Chłopiec zajednym razem wzruszony, ale zgniewany odwrócił głowę w drugą stronę od swojego dziadka. Miszcz niewiedział dlaczego niechce jego wnuczek go uściskać i zapytał:
- Jesteś na mnie zły, że od was uciekłem?
Chłopiec niechciał odpowiadać, ale musiał i skłamał, że nie, a Sen Sej się spytał to dlaczego mnie niechcesz uściskać?
- Bo... Nieważne!
I Ki-Yoshi się przytulił do miszcza. Później wszystko sobie wytłumaczyli i zaczęli trenować Kung-Fu.
Od tej pory Sen Sej nigdy nieodstępował ani kroku od swojego wnuczka, a Ki-Yoshi po pierwszej lekcji już zasłużył sobie na czarny pas karate.
Koniec


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:20, 12 Sty 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Pewna niejasność:
Ki-Yoshi uczył się od dziadka karate i nie wiedział co to jest kimono?
Cytat:
bo umarli na katastrofie statku?

Chyba "Bo umarli W katastrofie statku"
I ten miSZCZ... Jeśli na prawdę nie masz Worda, to użyj słownika, a jeśli jest to zbyt czasochłonne to znajdź słownik komputerowy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 22:22, 12 Sty 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


No co? Ma być miSZCZ, czy miSTRZ?? Odpiszcie najwyzej zedytuje ^^



Haan: Mistrz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 13:44, 14 Sty 2006
Elvynnel
Władca Smoków

 
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szlachetna skała/GpT


Ladnie ale jedna z największych wad : Ortografia :/


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 16:04, 14 Sty 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Nie mogę dobrze ocenić tego opowiadania. Ortografia, słabe rozmieszczenie tekstu... Brak wyraźnych opisów, oparcie się głównie na dialogach. Częste powtórzenia. Niestety, dla mnie 5/10.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:34, 14 Sty 2006
Ritzefeld
Mistrz Gry

 
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 265
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Argh.

Błędy:

"miszcz" - mistrz.

"spokuj" - spokój

"aż pewien przybłęda się do jego leśnej, japońskiej chatki przyczołgał..."

chryste, szyk zdania straszny! "aż do jego leśnej, japońskiej chatki przyczołgał się pewien przybłęda"

"wodospadł" - no dobra, ewentualnie ci się "ł" wcisnęło. Tyle że nie wierzę, że ty masz "ł" tak blisko "d"!

"nic trudnego wycisz się i myśl o czymś miłym." - myślnik by się bardzo przydał "nic trudnego - wycisz się i myśl o czymś miłym."

"pół godziny później chłopiec, znudzony zapytał..."

tu akurat przecineczka być nie powinno Very Happy

"wogóle" - w ogóle

"niemam" - nie mam

"Sen Sej się w ten sposób dowiedział..." - " W ten sposób Sen Sej dowiedział się, że..."

"nielubię" - nie lubię

"bo mam, aż osiem lat..." - przecinek. "bo mam aż osiem lat..."

"niewiedząc" - żyjesz w niewiedzy ortograficznej... "nie wiedząc"

"niewie" - zaczyna mnie to porządnie wk***iać, ciągle piszesz łącznie! "nie wie"

"skączmy" - skończmy

"spokojnie proszę pana." - raczej bym dał wykrzyknik. "Spokojnie proszę pana!"

"załorzyć" - założyć

"niemuszę" - nie muszę

"chodziło mi, że..." - "chodziło mi o to, że..."

"niebyło" - Jezusie Nazareński, chroń mnie przed zgubą! "nie było"

"załozyc" - założyć. Wiem wiem, mogło się pomylić ale błąd to błąd.

"karatę" - karate

"postuj" - postój

"niemasz" - "nie masz" ... Bożeee!

"bo umarli na katastrofie statku?" - to brzmi jak jakaś nazwa choroby... "bo umarli w katastrofie statku?"

"bo ja jestem twoim dziad..." - takie sztuczki z przerywaniem są inaczej robione. "bo ja jestem twoim dziad-"

"zajednym" - "za jednym" Zresztą, po kontekście pasowałoby tu raczej: "wzruszony..."

"ale zgniewany odwrócił głowę w drugą stronę od..." "Zabili go i uciekł." Po prostu "odwrócił głowę od swojego dziadka"!!!

"niewiedział" - już komentowałem. "nie wiedział"

"niechce" - Boże, daj mi siły! "nie chce"

"dlaczego niechce jego wnuczek go uściskać" - "dlaczego jego wnuczek nie chce go uściskać..."

"niechciał" - "nie chciał"

"niechcesz" - i znowu, "nie chcesz"

"nieodstępował" - "nie odstępował"

"po pierwszej lekcji już zasłużył sobie na czarny pas karate" - Po pierwsze - "już po pierwszej lekcji zasłużył sobie na czarny pas karate"; po drugie - człowieku, czy ty wiesz ile trwa taki trening? Lata, a nie jedną lekcję!

Opowiadanie bardzo razi błędami ortograficznymi i miejscami bardzo złym szykiem zdań. Następnie - wspomniana lekcja nauki karate. Tertio - to co ktoś już wymienił, nie wiedzieć co to jest kimono. Quarto - Oparte na dialogach, prawie żadnych opisów tutaj nie ma. Quinto - Częste powtórzenia. Sexto - Poprawianie zajęło mi bardzo dużo czasu, który normalnie przeznaczyłbym na swoje opowiadanie. Finito.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:40, 14 Sty 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Nawet ja nie wiedziałem, że jest tego aż tyle Smile Ale Ritz ma rację. Trudno.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:42, 14 Sty 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


Niezdawalem sobie sprawy, ze w takim krotkim opowiadanku mozna zrobic, az tyle bykow Sad I to jeszcze je ja sam zrobilem... Niedlugo bede mial juz Microsoft Word Smile Niemoge sie doczekac ^^ Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:47, 14 Sty 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Cytat:
Niemoge sie doczekac ^^

Zauważ, że:
Arrow Word nie poprawi błędów w szyku
Arrow Word nie poprawi błędów stylistycznych
Arrow Word nie poprawi błędów interpunkcyjnych

Maszyna nie jest doskonała. Komputer nie umie zrozumieć o co Ci chodziło pisząc zdanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:49, 14 Sty 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


Niby tak, ale napwno mnie bede mial bledow niz teraz Smile No nie??


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:55, 14 Sty 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Poprawi ci:
Arrow Błędy ortograficzne
Arrow Błędy gramatyczne (są wyjątki)

Ale będziesz miał mniej błędów o jakieś 70% Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 21:58, 14 Sty 2006
Haan
Mistrz Gry

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: owni


Ćwiczenie czyni Mistrza (Gry Cool ).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:00, 14 Sty 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


To juz cos 70% to nawet duuzo... Ale jak wiem to Word podkresla na czerwono zle wpisane wyrazy i jak juz chcemy poprawic ten wyraz daje nam ten program wyrazy pokrewne czyli jak chce napisac np: Kuba, a napisalem Kóba to mi wyświetli np: Śruba, Huba, Kuba i jakies tam... (Kupa? Wink - dop. Haan) To z wybraniem dobrego wyrazu też bede mial klopociki Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:16, 14 Sty 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Zaznaczasz autokorekcje i ci sam dobierze najodpowiedniejszy wyraz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 22:19, 14 Sty 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Nie zawsze. Ja raczej nie polegam na autokorekcie. Jest zawodna. Wole sam sprawdzić błędy. A Jacopsowi to się przyda, w końcu poprawiając samemu, będzie ćwiczył ortografie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Poranek Sen Seja
  Forum Vanesis Strona Główna » Opowiadania
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin  
Strona 1 z 2  
Idź do strony 1, 2  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin