Autor Wiadomość
Fruity
PostWysłany: Śro 20:39, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Only new videos!
http://pissing-girls.info/videos/mediaplayer.php?video=683972
Jacops
PostWysłany: Pią 21:45, 06 Sty 2006    Temat postu:

Greeg Smile Zrob swoje Smile Jakies polgodziny sie traci i tyle Smile I zapraszam tez na moje komiksy, w dziale ZDIECIA Smile Jeszcze Greeg i Blidek nieobejrzeli ^^
Greeg
PostWysłany: Pią 19:10, 06 Sty 2006    Temat postu:

Coś długo czekamy na nastepne dzieło Jacopsa =)
Haan
PostWysłany: Czw 19:36, 05 Sty 2006    Temat postu:

Blidek -> przemyślałem twoje słowa Laughing

@Jacops, poprawiłem nieco twoje opowiadnaie. Teraz lepiej się czyta.
Blidek
PostWysłany: Czw 19:26, 05 Sty 2006    Temat postu:

Jacops to maszynka do opowiadan Razz
Skitels
PostWysłany: Wto 18:26, 27 Gru 2005    Temat postu:

A fajny chociarz wyszedł ten samolocik. Musiał być bardzo ujęty w słowa ;P
MiHooR
PostWysłany: Wto 16:43, 27 Gru 2005    Temat postu:

Napisałem nudnymi wieczorami opowiadanie 5-cio stronicowe (papier kancelaryjny), tylko że jakiś idiota (pzdr. braciszku :*) zrobił sobie samolociki z tego ><. Teraz leży sobie na śmietniku... chętny do poskładania kawałków proszony o zgłoszenie się na śmietnik przy bloku 23 na ulicy A. Fredry w Dębicy...
Skitels
PostWysłany: Wto 14:19, 27 Gru 2005    Temat postu:

Jacobs pisz jakieś nowe opowiadania bo tutaj już nie ma czego czytać
mino
PostWysłany: Wto 12:27, 27 Gru 2005    Temat postu:

Takie sobie następnym razem morze będzie lepiej narazie:
ocena: 5/10
Skitels
PostWysłany: Pon 1:04, 05 Gru 2005    Temat postu:

Niepodoba mi się to opowiadanie
1/10 za zmarnowany czas
Jacops
PostWysłany: Sob 13:57, 03 Gru 2005    Temat postu: Gildia "Black Power"

Pewnego dnia wraz z kolegami: Alluto, Masterem Mackoto, Ramzezem Lordem i Groszczakiem wybraliśmy się na Foldę.
Poszliśmy najpierw na Orc Warriory, ale niebylo co robić. Wreszcie wpadłem na pomysł:
- Alluto może pójdziemy na Archery?
- kto chce zginąć to za Jacopsem. - krzyknął jeden z towarzyszy.
Wszyscy się ze mnie śmiali, ale zobaczyłem pewnego gracza z PACCem, bez gilldi i w dodatku mały level bo 9. Wpadłem na pomysł,
że może zrobi nam gilldie, a logo już dawno sam zrobiłem.
Musiałem go wynagrodzić, więc dałem mu kilkadziesiąt magicznych run. Wielki miecz, Krasnoludzka tarczę i katanę. Po krótkiej perswazji wędrowiec przystał do naszego pomysłu.
Parę miesięcy później w zimie byłem bardziej doświadczony i majetny. Zauważyłem, że od dawna nikt ni doszedł do naszej gildii.
Tylko moji dawni koledzy i lider, ten co zalożył gildię Anzeener. Pomyślałem, że jesli dokonamy wielkiego czynu to może więcej ludzi by się o nas dowiedziało i przyłaczyło się do nas.
Niestety niewiedzieliśmy gdzie się udać. Musiałobyc to coś fascynującego bo jak my się już nazwali CZARNA MĘSKOŚĆ to niemożemy zrobić jakiś postych misji, jak zdobycie zwykłego miecza, czy łuskowej zbroji. Wpadłem na pomysł odszukania tajemniczego Crusader Hełmu i powiedziałem:
- Może wybierzemy się na poszukiwania na Crusader Hełmu?.
Wszyscy oprócz naszego lidera krzyknęli:
- Ta. Ale ty będziesz przynętą na Ogromne Pająki.
A Anzeener powiedział:
- Doskonałe zadanie, godne naszej fatygi. Mam plan jak go wykonać: Jacops pierwszy wejdzie i odwracając uwae gigantycznych stworzeń, bedzie walczył na odległość atakując Runami Śmierci. Tymczasem me weźmiemy nagrody i bardzo szybko do ciebie wrócimy. Ty wyjdziesz z pokoju z Pająkami i one się za nas wezmą. Znowu do nas wrócisz i pójdziesz do pokoju z nagrodami. Jak już wszyscy będziemy je mieć to wrócimy do Carlin.
- Wysmienicie!
Tylko ja miałem wątpliwości, ale jako że tą gilldię wymyśliłem tak samo jak ta całą wyprawe musiałem dac dobry przykład. Niestety, gdy bylismy na miejscu, to prawie dopadli nas krasnoludzcy straznicy, Czarów ni emogliśmy tracić. Jak wszystkie krasnoludki nieżyły to poszliśmy na Gigantyczne Pająki. Zrobiłem tak jak trzeba było, ale niestety Anzeener mnie oszukał i zablokował mi droge ucieczki. Alluto i inni chcięli mi pomóc. Niestety on sam wziął ze sobą explosion i ciskał je we mnie. Nie wiele myśląc wyciagnałem moje runy i zacząłem kontrofensywe. Bez poblemu ochraniał się od moich run. Runy Śmierci miały być przeznaczone na Giant Spidery, ale nie miałem już nadzieji na wyjście cało z tarapatów. Bo jesli sprubowąłbym zabić potwory to Anzeener by mnie zabił, a jak lidera to Giant Spidery by dokończyły jego dzieło. Alluto i inni wyszeli8 szczęśliwi z Crusader Hełmem do mnie i zobaczyli, że jestem ranny.

EDITED by Haan: więej mis ię nie chciało ;s

Wybrałem nawalać Anzeenera i go fartownie wykonczyłem, kiedy to wpadł Giant Spider i wziął się za Groszczaka. Niemiałem go czym ratować bo runy się skączyły. Zairzałem do plecaka nieżywego Anzeenera i były tam 2 całe plecaki Explosion. Uratowałem go, ale zostały jeszcze 2 Giant Spidery, a już niebyło run. Zostawiając kolegów pobiegłem po Cusader Helmet. Jak wróciłem Ramzez Lord (nasz jedyny rycerz) nieżył. Wziąłem jego rzeczy i miałem jemu je oddać. Master Mackoto (nasz jedyny paladyn) strzelał tak dobrze jak Hunter i zabił łącznie z Sorcererem (Groszczakiem) jednego z Giant Spiderów. Alluto i ja wzieliśmy się za drugiego. Niestety tamten miał życia na FULLa. Otoczyliśmy go w kółko i nawalaliśmy go. Niestety uwziął się na Master Mackoto i go zabił, bo niemiał gdzie uciekać. Zostały tylko 3 sorki. Ja, Alluto i Groszczak. Miałem dobry pomysł i powiedziałem:
- Mam pomysł! Alluto stwórz Pole Siłowe, Groszczak Pole Trucizny, a ja ogień. Stworzymy jeden z najsilniejszych run, ktorą nazwałem "Three in one strength-testing field". Za pierwszym udeżeniem Giant Spider padł, a nam się zatrzymały Crusader Helmety.
I tak nasza gilldia stała się najsilniejsza w Harmonii, a Anzeener już niebył jej włascicielem tylko ja. Alluto, Groszczak, Ramzez Lord i Master Mackoto zostali Vice Liderami. A do Black Power przyszlo 37 uczestników gilldi i to sami ludzie, którzy mają większy level od 50.
. Koniec

Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style by Vjacheslav Trushkin