IV misja: Wilk z Północy [Zakończona]

Elvynnel · Władca Smoków

Rozdzielmy sie. Ja pobiegne za lajdakiem gdyz z luku mam lepsze szanse na zlapanie go.

Ritzefeld · Mistrz Gry

Za nim!!! Gonić go, mogło mu się coś stać! A i nagroda się przyda! Ten słup sam się nie wystrzelił w powietrze!

Haan · Mistrz Gry

Po chwili namysłu bohaterowie ruszyli za Myo mając nadzieje na rychłe nadejście końca misji. Mimo zmeczenia, które coraz bardziej im doskwierało i wszechobecnych ciemności biegli przed siebie. Gdy zbliżyli się do miejsca, skąd wystrzelił słup ognia kilkaset metrów na zachód dało się słyszeć wycie wilków. Nie byli pewni czynie słyszą zwykłego wilka, który wraca z polowania. Stanęli nieruchomo nasłuchując odgłosów. Byli sfrustowani. Elvynnel chciał ryuszyć dalej, ale Nors zatrzymał go gestem wskazując, aby dokładnie przysłuchał sie odgłosom.
- Tutaj! - Krzyk, kóry rozdarł powietrze musiał pochodizć od Myo.
Bez zestanowienia ruszyli do Maga. Ujrzeli go kilkanascie metrów dalej skradającego się międyz drzewami. Zbliżyl się do niego i równiez ukryli się między drzewami. Nie wiedzieli co się dzieje. Sir Marilion chciał spytać Maga, dlaczego tak się zachowuje, ale zrozumiał, że Myo cos obserwował. Kilkadziesiąt stóp os nich leżał wielki wilk. Dookoła stała gromada mniejszych i z zaciekawieniem przyglądała się starszemu bratu. Od razu zauważył, że stworzenie, które spoczywało na ziemi było tym, czego szukali. Wilk z Północy, którego tak długo szuakali leżał teraz bezbronny na trawie.
- Patrzcie! - krzyknął Nors wskazując na wilka. Wokól bestii pojawiła się jasnoniebieska aura. Wydawało się im, że głowa wilka przyrała ludzkie kształty.

Co zrobią bohaterowie?

a) Zabić o zanim cos się stanie
b) Czekajmy co sie stanie
c) Wróćmy do gospody, zdac raport z misji.

Elvynnel · Władca Smoków

Przyjaciele... Doszlismy tak daleko mimo wielu przeszkód i zmęczenia. Nie czas nam wrócić do gospody przed wykonaniem misji powierzonym nam... - westchnął i zaczął się zastanawiać - jestem za zabiciem go zanim sie zamieni w wilkołaka. To są moje przypuszczenia. Nie pozwólmy mu by nas porzarł. ŚMIERĆ MU!

Napiął łuk i zaczął celować gotowy do strzału.
- ZABIJMY GO!

MiHooR · Wtajemniczony

Odpłacimy sie mu pięknym za nadobne. Musimy go zabić, ktokolwiek by to nie był musi zginąć za te łajdactwa.

Myojin · Troll

Głupcze! Czyż mam cię skrócic o łeb? Odłuż ten łuk! To nie możliwe aby legendarny wilk z północy był tak łatwą zdobyczą - wystawiony jak na dłoni.
Coś sie musiało stać. . .

Jacops · Władca Smoków

Mi się wydaje, że to półapka. Widział ktoś coś tak dziwnego jak Aura, którą stworzył zwierzak? Kto wie co on potrafi. Sam nieodważę mu przyłożyć mieczem. Albo zrobimy to na trzy, dwa jeden, albo spadam do gospody...

Ritzefeld · Mistrz Gry

Nie, nie możemy go dorwać! Nawet gdybyśmy wskoczyli tam i zabili go jednym ciachem to dorwałyby nas te mniejsze, których jest w cholerę dużo! Lepiej zaczekać, co się stanie!

Haan · Mistrz Gry

Aura wokół potwor arobiła się coraz szersza. Wilki odstapily na krok od przywódzcy. Nikt nie miał pojęcia co się dzieje. Wszyscy stali wpatrzeni w to niecodziennie zjawisko. Wilk stanął na tylnych łapach i głośno zawył. Odgłos, który z siebie wydał bardziej przypominał jęk bólu niż okrzyk bitewny. Zachwiał się i upadł na ziemię znikając w zaroslach. Pozostałe wilki uciekły. Nors nie mógł wytrzymać bezradnego stania w ukryciu i ruszył w kierunku bestii. Już miał zaatakować go magicznym piorunem, gdy stało się coś dziwnego. Pwietrze zaczęo wirowac i potwór podniósł się bezwładnie w powietrze, jakby ktoś go rzucił i wpadł na maga. Dopiero teraz bohaterowie zauważyli, że straszny wilk zamienił się w człowieka. Wszyscy stali jak wryci oszołomieni ta sytuacją.
- Przeciez to jest Haan, właściciel gospody! - Sir Jacops otorzył szeroko oczy i i wyciągnął niepewnie ręke w kierunku Norsa trzymajacego gospodarza.

Co zrobią bohaterowie?
a) Nie ważne kim jest, zabić bestie!
b) Haan był kiedys potężnym Magiem lepiej go zotawić i uciec!
c) Ocućmy go i zanieśmy do najbliższej wioski.

Elvynnel · Władca Smoków

Moja pochopność i szybkie działanie mogło go zabić. Nie wiemy co się z nim dzieje lub stało czy stanie. Jednak CHCE naprawić mój błąd.
Wyszedł za drzewa i zaczął go ocucać.
- no... Dalej pomóżcie mi go zanieść do najbliższej wioski. Którędy do niej? NO PRĘDKO bo zbiegną się pozostałe wilki!

Jacops · Władca Smoków

Wioska jest za gorami! Kto ma jakas herbatem czy nawet wode? Jak sie nieodknie bedziemy zmuszeni go zaniesc!

Ritzefeld · Mistrz Gry

Nie, nie mam wody ani niczego. Ale niesiemy go, szybko!

Myojin · Troll

Macie tu kilka listkow górskiej mięty, powinny go ocucic.

MiHooR · Wtajemniczony

O ja głupi... Prawie go zabiłem... Zanieśmy go natychmiast do wioski.

Haan · Mistrz Gry

Nors, mimo wrogiego nastawienia do innych, zarzucił Haana na plecy i wraz z towarzyszami ruszył do Wioski Longobarda, która znajdowała się za wzgórzem. Posepny nastrój udzielił się wszystkim bohaterom. Mieli nadzieję stoczyc brawurową walkę ze strasznym potworem a spotkali człowieka, który był ich jedyną drogą do sławy jako wojownika. Los uwziął się na niedoszłych zabójców. Zaczął wiać zimny, gwałtowny wiatr i wioska wydawała się coraz odleglejsza.

Po kilku godzinach wędrówki Myo zatrzymał towarzyszy i wyszeptał;
- Coś jest nie tak... . Wydaje mi się.... ze zostaliśmy oszukani przez..iluzję!

Co zrobia bohaterowie?

- tym razem nic nie podpowiadam ;]