IV misja: Wilk z Północy [Zakończona]

MiHooR · Wtajemniczony

No nie... nigdy tam nie dojdziemy. Musimy rozbić obóz i odpocząć. Jeśli chcecie idźcie dalej towarzysze ale ja nie mam już sił.

Elvynnel · Władca Smoków

Czas nagli. Musimy coś wymyślić... Usiądźmy na chwile odpocząć i spróbujmy coś wymyślić.
*Usiadl na ziemi, oparł się o drzewo i zaczął dumać*

Jacops · Władca Smoków

Jest mróz. Jesli rozbijemy namiot to rano bedziemy kostkami lodu. Zawrócić też niemożemy, bo na moje oko jesteśmy zgubieni. Poszłem bym dalej, ale jak wy zostajecie to sam nieidę. Wolę umrzeć przy kompanach niż sam... Więc kto ze mną idzie? Jak nikt to zostaję! Więc???

Ritzefeld · Mistrz Gry

Już lepiej iść, niż zostać. Jakbyśmy zostali, to byśmy po prostu zamarzli. Musimy iść naprzód, nie możemy tu zostać nawet minuty! Trzeba tu uważać i iść naprzód towarzysze!

@Offtopic: A co się stało z Haanem czy raczej jego iluzją?!

Myojin · Troll

Ehh.. Rozejrzyjcie się..
To drzewo mijamy juz 4 raz, musi byc w tym jakis haczyk.

Elvynnel · Władca Smoków

Elvynnel wstał. Wydawał się jakby zadowolony. Podszedł do Haana i przyglądnął się mu z bliska.
- Jesteśmy pod zaklęciem konfusii. Kto nie wie jak to działa to popatrzcie :
Wyjął łuk i strzelił w drzewo. Strzala zamiast się w bić przeleciała i złamała się w powietrzu.
- Tam gdzie doleciała strzała jest skała. Nie jesteśmy 4 raz w tym samym miejscu ale zostało wymyślone przez jakiegoś maga który działa na usługi Wilka.
Stanął i zaczął słuchać wiatru. Wspiął się na jakiś kamień i zaczął rozglądać sie w poszukiwaniu czegoś nienormalnego.
- Hmm... hmm... nie możemy być bezradni. Ash'll aelh faladach przyjaciele.
Nagle ciemności zniknęły a pojawiło się słońce.
- to stare elfickie przysłowie które ma chronić przed wszelaką iluzją. Wróćmy tam skąd przyszliśmy!

Jacops · Władca Smoków

Elvynnel... Jak mamy wrocić tam skąd przyszliśmy jak niewiemy gdzie jesteśmy... Wiem, że trochę panikuję, ale jak niewierzysz no to poprowadź!

Myojin · Troll

Nie wiem czy jest sens wracać tam skąd przyszliśmy,
skoro ktoś chciał zebyśmy sie tu znalezli. Jakby ten ktos chcial nas zabic juz bysmy byli martwi, myśle że sie z nami bawi..
Ale cóż jak wy wracacie to i ja wracam

Elvynnel · Władca Smoków

Elfy są w zgodzie z naturą i mogą wiele zdziałać... jednakże MUSIMY wykonać misje. Musimy rozdzielić się jak na początku i szukać naszego celu. Jedni ruszą na północ drudzy na południe. Jedna osoba musi tu zostać i czekać.

Myojin · Troll

MiHooR to Nors chyba

Ritzefeld · Mistrz Gry

Elvynnel... w tym rzecz, towarzyszu, że rozdzielenie się mogłoby oznaczać śmierć! Jest nas czterech, oznacza to że jeden musiałby zostać i pilnować tego fałszywego Haana, jeden musiałby podążyć na zachód, jeden na północ a jeden na południe - ale co z wschodem? Pomijając to, że ten co by tu został po prostu zamarzłby na śmierc... I jeszcze trzecia rzecz - Jesteśmy pod zaklęciem konfuzji a więc nie moglibyśmy znaleść się nawzajem! Po prawdzie, nasza sytuacja jest naprawdę dramatyczna. Może byśmy wrócili do gospody? Tylko jak... Czy mag naprawdę nie ma orientacji?!

Elvynnel · Władca Smoków

Ritzefeldzie... jest nas pięciu : Ja, Ty, Myo, Nors i Sir Marilion a jestesmy tacy bezradni. Nie wiem do kogo zwróciłeś mówiąc mag ale wiedz że ja jedynie jestem strzelcem który próbuje wykierować się na zmysłach. Mógłbym przy użyciu elfickich zaklęć przerwać ten urok jednak nie wiem, czy by się to sprawdziło oraz mogło by nas zgubić gdyż może w każdej chwili, bez naszej wiedzy prysnąć. Obawiam się że musimy się zdać na łaskę losu. A JA TAK BARDZO CHCIALEM WYKONAC MISJE...
- Kompani - jestesmy poddawani próbie. MUSIMY COŚ ZROBIĆ. Haan może, a raczej jest iluzją. Wokół nas są nieprawdziwe rzeczy. Śmierć unosi się w powietrzu. Zapada półmrok i wróg czeka! (ps : nie czepiać się tego tekstu)

Jacops · Władca Smoków

Elvynnel pamietaj, ze ja tez tu jestem... Teraz to mozemy sie rozdzielic na 4 strony swiata, a ktos by zostal... Ale spójrzcie na to z innej strony... Owy Haan, którego donieśliśmy, aż tutaj może być kimś innym... Dlaczego Haan był zaczarowany w wilka? Moim zdaniem przy roztaniu niedamy radu zakączyć misji. Haan zostanie z którymś graczem co będzie tu stęrczał zmarznięty na straży, a w tedy może znowu się zmienić w wilka z północy... Musimy wybrać kierunek i wszyscy razem tam dojść... Mogę nawet i ja sam go nieść, ale sam iść to niepójdę! Pójdźmy przed siebie na północ!

Ritzefeld · Mistrz Gry

Jacops ma rację, jedyne szanse na ukończenie misji to trzymanie się razem! Może byśmy zabili tę iluzję Haana, bo w każdej chwili to coś może zamienić się w Wilka z Północy! Mój błąd, nie doliczyłem się wszystkich. Ale teraz to musimy wybrać jakiś kierunek! Zastanówmy się, w jakim kierunku wędrowaliśmy od początku misji i gdzie teraz możemy być...

Elvynnel · Władca Smoków

Hmm... ... ...
<zabłysnęła nadzieja>
Z której strony wieje wiatr?! Wiatr bedzie wial od strony wody. Wsluchajmy się w szum i sprawdzmy. Kiedy popatrzymy w blat wody ujrzymy rzeczywistość i wkońcu się dowiemy kim lub czym jest Haan. Bycmoze znajdziemy kogoś lub coś nieproszonego!