Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Vanesis Strona Główna

Forum Vanesis Strona Główna » Rozgrywka » Klątwa starej baby Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Czw 20:53, 09 Lut 2006
Elvynnel
Władca Smoków

 
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szlachetna skała/GpT


Ekhm... Witaj Lady. Mamy interes do Ciebie.
SKinął głową do JAcopsa by pokazał dary.
- To są dary które chcą przekazać Ci mieszkańcy ów biednego miasteczka. Wzamian za nie chcą byś odczarowała jej mieszkańców... - rzekł spokojnie, łagodnie jednak jego myśli były skupione na planie.

Zapewne dziwią się czemu nie użyłem elementu zaskoczenia kiedy ona nie patrzyła. Wiem, że ona tylko udawała i może znać cały plan. Teraz musimy to dobrze rozpracować - poczekajmy na jej kolejny ruch...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 20:57, 09 Lut 2006
Myojin
Troll

 
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z za krzaka


Myo stał tylko i przytakiwal głową, czekał na odpowiedzni moment.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:25, 09 Lut 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


Sir Jacops wyciągnął dary po czym opuścił, i mocno chwycił.
Pomyślał, że lepiej ją będzie zaatakować mieczem i tarczą, by było bezpiecznie, bo dwoma mieczami łatwo stracić życie. W pewnej chwili przestał o tym myślecie, bo bał się, że baba wyczuje jego zamiary i się skupił nad odpowiednim momencie ataku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 0:15, 10 Lut 2006
Pixar
Wojownik

 
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Halla Emyn Umbar


Wszedłem razem z kompanami do izby, gdy ujrzałem babę powiedziałem:

Witaj, dużo o tobie słyszeliśmy, podobno pomagałaś ludziom, a teraz już nie chcesz. Co się stało? Ktoś cię uraził? Powiedz tylko co się stało, *tu powiedziałem z większym naciskiem patrząc na towarzyszy* a my wysłuchamy cię i spróbujemy pomóc.

Stałem bardziej z tyłu od wszystkich, kątem oka obserwując co się dzieje na zewnątrz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:34, 10 Lut 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Powoli wkroczyliście w głąb pomieszczenia. Baba dalej nie zwracała na was uwagi, mimo waszych słów siedziała nieruchomo odwrócona do was plecami. W końcu zdenerwowany niezręcznym milczeniem i oczekiwaniem, Elvynnel podszedł do starowinki i delikatnie Położył jej rękę na ramieniu...

Jak wielkie było jego zdziwienie, gdy skóra baby rozsypała się płatami po ziemi, opadając niczym zeschnięte liście, kości zamieniły się w proch i pył, a sterczące ze wszech stron kołtuny siwych włosów opadły niczym korona cierniowa! Z cichym szelestem osunęła się na krzesło szara suknia wiedźmy... Elf stał jak wryty, zaskoczony tym widokiem, nie wiedząc co robić. Myo doskoczył do niego szybko, jako jedyny nie stracił świadomości, zachował zimną krew, odepchnął go od rozsypującego się truchła.

Co robisz! Przebywanie w pobliżu tego trupa może być niebezpieczne, a co dopiero oddychanie jego prochami! Odsuń się!

Elv, otrząsnął się szybko, podniósł z ziemi, również pozostali towarzysze wychodzili ze stanu odrętwienia, w jaki wprowadziło ich straszne zjawisko... Poczęli przeszukiwać chatę, w poszukiwaniu wartościowych eliksirów, ksiąg, ziół. Tylko elvynnel podszedł do baby jeszcze jeden raz...

Kto mógł tego dokonać?- jąkał się Elv - Nikt nie umiera tak szybko, tak po prostu sie... Rozsypując.

Myo przechadzał się wzdłuż długich półek, wodząc po ręką nich, szukając magicznej emanacji. Co jakiś czas brał w dłoń fiolkę, spoglądał pod światło, potrząsał zawartością. W końcu zatrzymał się, i schował za pazuchę niewielką fiolkę zalakowaną woskiem.

Panowie, to jest właśnie wspaniała mikstura orzeźwienia!- chwalił się mag – Po jej wypiciu przed 24 godziny bez wysiłku mogę nie spać, nie jeść i wykonywa wszelkie czynności, jakbym był w pełni wypoczęty!

Zadowolony, wyszedł przed domostwo, wymijając obwąchującego zioła Elvynnela. Ten trzymał już pod ręką opasłe, oprawione w skórę tomiszcze, zapewne skarbnice wiedzy alchemiczne Wiedźmy! Zdjął spod sufitu kilka pęków zieleniny, przywiązał je sobie do plecaka.

Zapytany przez raczących się wspaniałym, wiejskim bimbrem Pixara i Jacopsa, po co mu to śmierdzące badziewie, odpowiedział, że Belladonna, Dziurawiec i Jemioła to nie „badziewie” tylko rośliny o wielkiej mocy Alchemicznej, które, jak już kiedyś podkreślił, mogą człowiekowi życie uratować!

Rycerze wzruszyli ramionami, Jacops pociągnął duży łyk mętnego płynu, wyrzucił pusty gąsior. Towarzysze opuścili lepiankę, z zamiarem wyruszenia z powrotem do wioski, gdy Pixar postanowił ostatnim spojrzeniem pożegnać odległe ruiny...

Ku jego zaskoczeniu, w oknie jednej z wyszczerbionych baszt dostrzegł wędrujące światełko. Poruszało się powoli od okna do okna... A przecież strażnica miała być opuszczona! Może opowieści o duchach i skarbach są jednak prawdziwe?!


Co robicie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:45, 10 Lut 2006
Myojin
Troll

 
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z za krzaka


Hy? Podejrzane...
Ale musze wam powiedziec ze mi sie tam nie spieszy, wykonalismy juz swoja misje. Ale jak wy pójdziecie to i ja.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:55, 10 Lut 2006
Elvynnel
Władca Smoków

 
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szlachetna skała/GpT


Zamyśliłem się ponownie.
- Misja niby jest skończona... ale co będzie naszą nagrodą? Znaleźliśmy coś dla siebie tutaj ale czy tego jest nie zamało? Uważam że narazie powinnismy jeszcze dobrze przeszukać tutejszą izbę może znajdziemy jakieś miksturki nam znane, zioła, księgi czy może skarby? Potem zdecydujemy co zrobimy - ale ja uwazam tak samo jak Myo. Wsumie troche skarbów by się przydało...

Po czym zabralem sie za ponowne przeszukiwanie chalupki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 13:55, 10 Lut 2006
Pixar
Wojownik

 
Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Halla Emyn Umbar


To światło jest podejrzane! Może tam był ten, który nas śledził? Chodźmy najlepiej w tamtą stronę, już tak daleko zaszliśmy, co tam dla nas jeszcze jedna godzina. Może tam rozwiąże się cała tajemnica, bo jak narazie to nic nadal nie wiemy. Baba tak bez powodu się nie rozsypała. Trzeba zwiększyć naszą czujność!

Ruszyłem w stronę tajemniczego światła, rozglądając się naokoło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:04, 10 Lut 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


Sir Jacops bardzo chciał już wrócić do wioski, ale musiał się dowiedzieć czego ta baba się rozsypała. Jeszcze raz ją obejrzał, aż w końcu usłyszał Pixara i powiedział Elfowi i Myo:
- Ciekawość to pierwszy stopień do piekła...
Zaczął się głośno śmiać i dokończył:
- Pixarze ja może z Tobą pójdę? Może to rozwiąże zagadkę dlaczego ta baba się tak, bezniczego rozsypała?
I poszedł w kierunku Pixara.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 14:12, 10 Lut 2006
Elvynnel
Władca Smoków

 
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szlachetna skała/GpT


Vhane los'oy pvas khonr lotas...
Macie rację - idę z wami. Do hatki wrocimy potem... jeśli przeżyjemy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:05, 10 Lut 2006
Myojin
Troll

 
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z za krzaka


Jak wy to i ja ! Ide z wami!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:38, 10 Lut 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Niepewni jutra, lecz żądni skarbów i sprawiedliwości, ruszyliście do zamku. Pomarańczową łunę zachodu zastępował powoli ciemny granat nocnego nieba, upstrzonego setkami gwiazd...

Weszliście na dziedziniec zamczyska. Otaczają go 4 ogromne baszty, a na środku, niczym wrzód, znajduje się wielka studnia. Postanowiliście się rozejrzeć... Co ciekawe, wejścia do wierz znajdowały się ponad 2m nad poziomem gruntu, a prowadzące do nich schody już dawno... Znikneły. Udało wam się tylko przez puste ramy wejść dostrzec, że budowle są puste w środku, bez jakichkolwiek stropów czy schodów. Sier Jacops, gdy to zobaczył, zasugerował, że pewnie drewniane pokłady zostały spalone, lub zgniły czy spróchniały. Więc jednak nikt nie mógł po nich wędrować!

Dalsze dochodzenie nie przyniosło żadnych skutków. Wszystkie wartościowe przedmioty chłopi wynieśli już dawno temu.

Pixar, zrezygnowany, postanowił skorzystać z jedynego dobrodziejstwa tej marnej strażnicy- studni. Zakręcił więc korbą i, ku swemu niemałemu zaskoczeniu, odkrył, że lina jest całkiem nowa, a wiadro na jej końcu zastąpione jest... Hakiem ?! Od razu przypomniał sobie domostwo rycerza, którego giermkiem był za młodu, i tajne przejście, drogę ucieczki z zamku w razie oblężenia, które prowadziło przez stare latryny! Możliwe, ze do tego samego służy ta studzienka...


Co robicie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:46, 10 Lut 2006
Elvynnel
Władca Smoków

 
Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szlachetna skała/GpT


Skoro juz tu jestesmy - ja idę dalej.
Po czym ruszyłem by użyć tajemnego przejscia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 15:53, 10 Lut 2006
Myojin
Troll

 
Dołączył: 08 Sty 2006
Posty: 78
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Z za krzaka


A coz moge poczac, zabrnelismy juz tak daleko...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:14, 10 Lut 2006
Jacops
Władca Smoków

 
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 383
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5


Idę z wami... Zadaleko już doszłem, by powrócić do wioski.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klątwa starej baby
  Forum Vanesis Strona Główna » Rozgrywka
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin  
Strona 8 z 10  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin