Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Vanesis Strona Główna

Forum Vanesis Strona Główna » Rozgrywka » Szum Wiatru... Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
PostWysłany: Pią 15:12, 10 Lut 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Starszy mężczyzna w pierwszej chwili był nieco zaskoczony waszą reakcją i wyjściem mu naprzeciw, szybko jednak odzyskał rezon i odezwał się do was spokojnym, dudniącym głosem:

Witajcie, poszukiwacze przygód! Jam jest Delef, niegdysiejszy burmistrz tego miasta, teraz przywódca garstki ludzi która tu została. Niegdyś ma piękna mieścina tętniła życiem kulturalnym i kupieckim. Wioska ta była często odwiedzana przez podróżnych, a to za sprawą pięknego usytuowania. Spokój nasz jednak zmąciła seria porwań. Ludzie ginęli niemal codziennie, w niewyjaśnionych okolicznościach. Porwania nie ustępowały więc większość wyprowadziła się z tego miejsca... Moja rodzina mieszka w Szumie wiatru od bardzo dawna i nie zamierzam się stąd wyprowadzać, poza tym musiałbym porzucić moje szykowne gospodarstwo. Z mojej rodziny, dziękować Bogom! Nie zniknął jeszcze nikt, boje się jednak, że stan ten nie utrzyma się długo. Proponuje wam tedy 500 denarów do podziału, abyście tylko zechcieli zatrzymać te porwania! Rozejrzyjcie się po okolicy, radzę też, przeszukajcie młyn starego Corfielda. Już niegdyś ginęli tam ludzie, może i teraz cos tam znajdziecie...

to powiedziawszy, usiadł ciężko przy jednym z wielu pustych stołów, patrząc na was błagalnym wzrokiem. Maił podkrążone oczy i smutny wyraz twarzy, widać, że już długo boryka się ze swym problemem...


Co robicie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:06, 10 Lut 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Radzę się rozdzielić. Ian Mora i Lady Tindomiel niech pójdą się rozejrzeć po mieście, zaś ja i Scott pójdziemy do młynu tak jak radził starzec.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:30, 10 Lut 2006
Satriani
Goblin

 
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mahakamu


Ja, z elfką. Cóż nie jestem zadowolony z takiego obrotu sprawy. Ale jest to pomysł dobry więc się poświecę.

Wypowiadam te słowa z niekrytą odrazą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:34, 10 Lut 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Więc sądzisz, że elfy to gorsza rasa? Hm?
Rzucił się na Ian Mora, nie oczekując odpowiedzi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:49, 10 Lut 2006
Satriani
Goblin

 
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mahakamu


Płazem topora strzelam Norsa w mordę, starając się siłą ciosu powalić go na ziemię. Krzyczę też do niego:

Uspokój się, człowiecze! Nie uważam, że są gorsze! Po prostu myślę, że nikt nie zrobi niczego tak dobrze jak prawdziwy krasnolud! A elfy od lat próbują umniejszyć mym ziomkom zasług! Mam prawo mieć awersję, nie?! Skoro nie podzielasz zdania swego rodu o małej rasie, cieszy się moje serce, że w końcu spotkałem godnego Elfa!

Dysząc ciężko staję na szeroko rozstawionych nogach, gotowy do odparcia kolejnych szaleńczych ataków.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 16:59, 10 Lut 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Nors całym ciałem rzucił się na stojącego krasnoluda, starając się za wszelką cenę sięgnąć nożem jego gardła! Atak był nagły i szybki, krasnolud miał jednak więcej wprawy w walce i wystarczająco dużo refleksu, by płazem topora trafić atakującego maga w szczękę i skrócić jego lot, przymusowym lądowaniem na drewnianej podłodze. Nors wyciągnął się jak długi, otumaniony bólem zapomniał na chwilę o targającej nim wściekłości, uczucie to jednak wyraźnie udzieliło się Ianowi... Stając w pozycji obronnej wykrzyczał swoje zarzuty w stosunku do elfów, mimo złości nie chciał chyba jednak waśni w swej nowej kompanii, bo po chwili nieco się uspokoił...

Przedtem jednak wyjątkowo głośno przypomniał wszystkim, że żaden krasnolud nie ma powodów, by lubić elfi ród...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:00, 10 Lut 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Uraziłeś mnie bardzo tym zdaniem. Wiedz bowiem, że nie wygrasz niczego taką mową. I nie nazywaj mnie człowiekiem! Jeśli ci się coś w Elfach nie podoba to idź do swoich, ja nie pozwolę się obrażać.

Skończył mówić i ponownie zaatakował Ian Mora, tym razem z większą siłą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:06, 10 Lut 2006
Satriani
Goblin

 
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mahakamu


Odskakuję w bok, puszczając Norsa obok siebie. Jeżeli zaległ na ziemi, przygniatam go stopą i przystawiam mu topór do gardła.

Nie chcę zwady z tobą! Wolę mieć Cię po swojej stronie, niż przeciwko! Mówię, jeżeli nie uwarzasz mnie za gorszego i ja zwrócę ci honor! Widzę, że nie jesteś tchórzliwym, rozpieszczonym Elfem, a twardym wojem, tedy chlubę swej rasie w mych oczach przynosisz!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:15, 10 Lut 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szepcze z wściekłością pod nosem:
Ta kupa mięsa musi mieć jakiś słaby punkt. Niemożliwe, żeby był niepokonany. Wykończe go później, teraz może się spodziewać ataku.
Głośno do Ian Mora:
Dobrze pójde z tobą na zwiady.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:24, 10 Lut 2006
Satriani
Goblin

 
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mahakamu


Nareszcie się rozumiemy!-pomagam Norsowi wstać- Widzę, że jesteś silny i odważny, nadal Ci jednak nie ufam. Mam szczerą nadzieję, że Lady jest równie honorowa i odważna, co i Ty. Chodźmy, elfia panno, zwiedźmy tą zapadłą mieścinkę.

Przez cały czas tej przygody zawsze starał się będę mieć Norsa na oku, choćby nie wiem jakie to miało mieć konsekwencje. Nie dam się zaskoczyć i postaram sie za wszelką cenę zachować czujność!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 17:37, 10 Lut 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Teraz już walka potoczyła się bardzo szybko. Nors po raz kolejny zaatakował krasnoluda, zaślepiony szałem i rządzą mordu. Ian nie chciał go jednak zranić, odsunął się tedy szybko, przepuszczając rozpędzonego maga obok siebie. Ten poleciał na stojące dalej stoły i krzesła, rozwalając stare meble. Wojownik szybko odwrócił się do niego, przygniatając mu plecy ciężkim okutym butem. Norsowi zaparło dech w piersi, otępiający ból szczęki nasilił się znacznie. Słyszał słowa krasnoluda jakby ten był od niego oddalony nie półtora metra a półtora kilometra... Niewyraźnym szeptem poprzysiągł mu zemstę, wypluwając ułamanego zęba. Podniósł się powoli, otrzepał zakurzone ubranie.

Dobrze więc, ja pójdę z tobą na zwiad, krasnoludzie!

Rzekł nieco zirytowany mag. Brodacz jednak wyraźnie mu nie ufał, bo ciągle jednym okiem spoglądając w jego stronę, ukłonił się nisko przed Lady i, wypowiadając słowa przeprosin, zaoferował jej swoje usługi, oraz wspólne zwiedzanie „mieściny”.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Draganor dnia Pią 19:04, 10 Lut 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:08, 10 Lut 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Szepcze pod nosem
Nie odpuszczę mu...

Puścił sieć piorunów w kierunku krasnoluda

A masz niziołku!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:15, 10 Lut 2006
Draganor
Mistrz Gry

 
Dołączył: 11 Sty 2006
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góry Sine


Nors nie dał się zignorować! Z jego ręki, w stronę rozmawiających elfki i krasnoluda uderzyła sieć wielu piorunów. Niestety, trafiła oboje. Krasnolud, spodziewając się, że czarownik nie da za wygraną przynajmniej częściowo dał radę się uchylić. W przezwyciężeniu zaklęcia dopomogła mu też wrodzona, częściowa odporność na magię.

Lady Tindomiel padła zemdlona na ziemię...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:19, 10 Lut 2006
MiHooR
Wtajemniczony

 
Dołączył: 01 Gru 2005
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


No nie. Tego już za wiele.

Zebrał wszystkie siły, aby rzucić najpotężniejsze znane mu zaklęcie przeciwko krasnoludowi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 18:34, 10 Lut 2006
Satriani
Goblin

 
Dołączył: 15 Sty 2006
Posty: 31
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mahakamu


Rzucam sie na bydlaka, machając zawzięcie toporem! Wiedziałem, że ten zdradziecki Elf nie dotrzyma słowa! Najpierw atakuję kolana, aby stracił równowagę, wywijając ostrzem pólobrut zamachuje się na jego nogi! potem, nie tracąc sił i czasu, wkładam cały impet w swój cios i spuszczam nieubłaganą głownię mej rodzinnej broni na jego twarz, by przysporzyc jej jeszcze więcej chwały, usówając z tego świata kolejnego niegodziwca!

Sam tego chciałeś, łajzo!- wykrzykuję atakując- Posmakujesz mego ostrza! A juz zaczynałe lubić tę elfkę! ARRRRRGH!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Szum Wiatru...
  Forum Vanesis Strona Główna » Rozgrywka
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie GMT + 5 Godzin  
Strona 2 z 4  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin